Uprzedzając pytania - nic nie wygraliśmy, nic nie przegraliśmy. Bo nie zagraliśmy w ogóle :)
Przyjechaliśmy o 22, prosto z Doliny Śmierci, więc tylko rzuciliśmy okiem z okna samochodu na odjechane kasyna i weszliśmy do jednego i oglądaliśmy graczy - ale sami usiąść do stołu się nie zdecydowaliśmy, szczególnie że była już druga w nocy a my po Dolinie Śmierci byliśmy wycięci...
A następnego dnia świtkiem (koło południa) już ruszyliśmy dalej.
0:00 - Jemy i wprowadzamy się do hotelu
1:47 - Widoki na Las Vegas nocą z dachu wielopiętrowego parkingu
3:58 - Wnętrze kasyna Bellagio
4:27 - Używamy pralni automatycznej
5:30 - Jak wygląda śniadanie po amerykańsku
Dolina Śmierci. Zjechaliśmy, przespaliśmy się na kempingu, wyjechaliśmy. Zobaczyliśmy kilka kanionów, kolorowych skał, solnisk, dziwnych formacji skalnych, wydm. Przeżyliśmy - choć brakowało jedzenia (z powodu awarii wody restauracja była zamknięta) a wyjeżdżając liczyliśmy, czy starczy nam benzyny aby wydostać się na krawędź (nie chciało nam się wracać na stację w dolinie).
0:00 - Msza św.
2:02 - Jak zachować się, gdy mruga czerwone światło na skrzyżowaniu?
2:43 - Jedziemy przez Sierra Nevada koło jeziora Isabella
3:33 - Wkraczamy na Dziki Zachód
4:50 - Jeszcze nie Dolina Śmierci, ale i tak wygląda martwo
5:07 - Wymarłe miasto
7:15 - Jak się prowadzi auto w Stanach
9:07 - Wjeżdżamy do Doliny Śmierci
9:43 - Wydmy
10:34 - Kemping 7 metrów pod powierzchnią morza
13:53 - Mozaikowy Kanion
15:29 - Jeszcze raz wydmy
17:23 - Była kopalnia boraksu
21:39 - Depresja Badwater - najniższy punkt Doliny Śmierci
23:41 - Naturalny Most
24:57 - Diabelskie Pole Golfowe
25:54 - Paleta Artysty
27:33 - Punkt Zabriskiego
28:19 - Punkt widokowy na Dolinę Śmierci
Podobno nie są to sekwoje, tylko mamutowce. Ale Wikipedia jako trzeci wariant nazwy podaje, że to są jednak sekwoje, tyle że "olbrzymie". Ale nie zmienia to faktu, że są to największe drzewa świata (licząc po objętości - inne sekwoje, wieczniezielone, są chudsze, ale wyższe).
Tak czy inaczej, akcja "przytul się do drzewa" zakończyła się sukcesem.
A jakby ktoś chciał to sekwoja jeden mamutowiec rośnie w Brwicach koło Szczecina, zasadzony w dworskim parku w XIX wieku.
1:08 - Jesteśmy w górach Sierra Nevada
2:49 - Wchodzimy do rezerwatu sekwoi
3:32 - Generał Sherman - największe drzewo świata
5:01 - Spacer po ścieżce dydaktycznej
9:09 - Niedźwiedź
Przygodę ze Stanami czas zacząć. Pierwszy dzień zszedł nam na dojeździe i tylko pod wieczór co nieco pooglądaliśmy na trasie przez dolinę. Spaliśmy wewnątrz doliny i rano poszliśmy na dwie trasy. Spotkaliśmy niedźwiedzia i dwa rysie. Do tego dużo wiewiórek. Widzieliśmy sporo wodospadów, a jeden nas zmoczył:
0:00 - Ruszamy do Yosemite, pierwsze ciekawostki ze Stanów Zjednoczonych
3:16 - Jesteśmy już wewnątrz Yosemite
5:07 - Ryś
9:07 - Niedźwiedź!
10:22 - Wiewiórki
11:43 - Dolina Małe Yosemite - wodospady
17:31 - Ryś
18:52 - Wyjazd z parku na nocleg
